13. Rajd Pojazdów Zabytkowych ruszył w sobotę z Kazimierzy Wielkiej. To impreza dwudniowa, a piękne "starocie na kołach" - w 1050. rocznicę Chrztu Polski - jadą szlakiem chrześcijańskim.
Na starcie imprezy stanęło ponad 30 załóg, z różnych stron kraju. Na początek, tradycyjnie - próby sprawnościowe przed kazimierską halą sportową, z udziałem wychowanków Domu Dziecka. Stąd kolumna samochodów - prowadzona przez komandora rajdu Marka Krupę, za kierownicą złocistego fiata X1/9 - skierowała się w stronę Chwalibogowic. To miejsce historyczne: tu, tysiąc lat temu miał swoją pustelnię pierwszy polski święty - Świerad.
Fiat X1/9 komandora, czerwone porsche z 1967 roku, jaguar, stare mercedesy, volkswageny garbusy, MG, trabanty, a także klasyki polskiej motoryzacji: warszawa, fiat 126p, fiat 125p czy polonez przykuwają uwagę miłośników starych aut na trasie. Po Chwalibogowicach był Nowy Korczyn (w pobliskich Grotnikach rozegrała się duża bitwa w XV wieku), następnie kolebka chrześcijaństwa na ziemiach polskich - Wiślica. Podczas postoju w grodzie nad Nidą rajdowicze mieli okazję zwiedzić bazylikę, Dom Długosza i inne zabytki. Komandor Marek Krupa, podczas wywiadu dla telewizji, zaprezentował nawet ekstrapokaz... ze starą fajerką.
Przed wieczorem, na torze w Miedzianej Górze, zaplanowano serię prób sprawnościowych. W niedzielę - druga, "kielecka" odsłona rajdu. Stare samochody dotrą to Bielin i na Święty Krzyż.